Lorein z nowym albumem. „Złamania” znajdziecie już na sklepowych półkach

3 lutego ukazał się najnowszy album zespołu Lorein, zatytułowany „Złamania”. Na krążku znajdziemy 11 utworów.

Przypomnijmy, że członkom Lorein fundusze na nagranie „Złamań” udało się zebrać w akcji crowdsurfingowej. Dzięki wsparciu ponad 1800 fanów zespół zakończył prace nad trzecim krążkiem w swoim dorobku.

Pierwszym singlem, zapowiadającym „Złamania” była piosenka Fale. Poznaliśmy ją w grudniu zeszłego roku. Piosenka Lorein została wybrana przez słuchaczy Muzo FM, jako jeden ze stu najlepszych utworów 2016 roku.

Na początku pracy nad albumem czuliśmy, że walimy głową w mur. Wiedzieliśmy, że są fani, którzy na naszą nową płytę czekają, ale mieliśmy też świadomość, że jest ich zbyt mało, by nasz ówczesny wydawca podchodził do tematu priorytetowo. Nam zależało na nagraniu albumu, graniu regularnych koncertów… I wtedy z pomocą przyszli Fani. Zorganizowaliśmy projekt crowdundingowy, dzięki któremu udało nam się zebrać środki umożliwiające nagranie krążka – wspomina początek prac nad albumem Łukasz „Lanietz” Lańczyk, wokalista i gitarzysta zespołu.

Zmieniliśmy wydawcę, sposób pracy nad albumem: powstała muzyka, do której musiałem napisać teksty, czyli odwrotnie niż na poprzednich płytach. Nawiązaliśmy współpracę z Tomkiem Zalewskim, który odpowiada za realizację albumów zespołu Coma, dzięki czemu „Złamania” mają nieco brudniejsze brzmienie. Oczywiście nie zabraknie melodyjnych ballad, ale myślę, że udało nam się przemycić też rockandrollowego ducha w wydaniu Lorein. Teksty są mojego autorstwa, co nie znaczy, że dotyczą mnie bezpośrednio. To raczej zbiór spostrzeżeń, obserwacji tego co się wokół mnie dzieje. Choć nie jest to typowy koncept album to zależało nam by w tekstach uchwycić spojrzenie na temat relacji międzyludzkich z perspektywy jednej osoby. Tę perspektywę postanowiliśmy przenieść też na oprawę graficzną: dlatego na okładce jak i w całej książeczce dołączonej do płyty, przewija się konkretna postać. Myślę, że jeśli ktoś wsłucha się w tą płytę, to zauważy, że te teksty nawiązują do siebie. Nie przypadkowo, ostatnim numerem jest Wisła, która kończy tę opowieść – dodaje „Lanietz”.

Teraz Lorein ma w planach dwumiesięczną trasę koncertową, promującą nową płytę. 

fot. Iwona Walska

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *